Gdzie i co lub kto straszy na Mazurach?

Zamek w Rynie — płacząca dama i tajemne przejścia

Na zamku w Rynie, według legend, pojawia się duch Anny — żony księcia Witolda, zamordowanej przez Krzyżaków. Jej płacz ma rozbrzmiewać nocą w zamkowych komnatach. Kustosz Wiesława Bujwid zapewnia, że to dobry duch, który objawia się zagubionym mężczyznom i wskazuje drogę. Dodatkowo, w Rynie krążą opowieści o podziemnych korytarzach łączących zamek z okolicznymi budynkami.
 

Wielbark — duch młynarskiego parobka

W powiecie szczycieńskim, w miejscowości Wielbark, w budynku dawnej plebanii przy kościele ewangelickim ma pojawiać się duch młodego pachołka, który odebrał sobie życie. Miejscowi twierdzą, że po zmroku lepiej tam nie zaglądać.
 

Lisia Góra — zapadły zamek i przeklęte dzieci

Na trasie z Węgorzewa do Węgielsztyna znajduje się wzgórze, na którym według legend zapadł się zamek. Dzieci, które zeszły do jego podziemi, miały usłyszeć złowieszczy głos i zostać uwięzione. W ciche, księżycowe noce słychać tam podobno ich płacz i jęki.

Talusy — biała panna bez butów

W powiecie ełckim, na wzgórzu zwanym Pielakornią, raz na pięćdziesiąt lat pojawia się zjawa — córka przeklętego pana zamku. Prosi przechodzącą kobietę o zakup butów w Ełku, wręczając pieniądze i zakazując targowania się. Jeśli warunek zostanie spełniony, zaklęcie ma zostać zdjęte, a wybawicielka — nagrodzona bogactwem.
 

Węgorzewo — duch SS-manna w muzeum

W dawnym dworku, dziś siedzibie Muzeum Kultury Ludowej, pojawia się duch mężczyzny w czarnym płaszczu. Miał być SS-mannem, który zmarł w budynku przekształconym w szpital polowy. Pierwsza polska rodzina nie wytrzymała tam nawet kilku nocy. Pracownicy muzeum nie zaprzeczają, ale też nie potwierdzają — uśmiechają się znacząco.
 

Rapa — piramida, klątwa i miejsce mocy

Choć nie mówi się tu o duchach, piramida w Rapie budzi niepokój. Mauzoleum rodu Fahrenheidów, zbudowane na wzór egipskich grobowców, miało być miejscem przeklętym. Pierwsza pochowana — trzyletnia Ninette — miała umrzeć po dotknięciu figurki Anubisa. Radiesteci twierdzą, że to miejsce emanuje „pozytywnym promieniowaniem” i jest tzw. „miejscem mocy”.
 

Reszel — ostatni stos w Europie

Zamek w Reszlu nie straszy duchami, ale jego historia mrozi krew w żyłach. To tu spalono na stosie Barbarę Zdunk, ostatnią ofiarę procesu o czary w Europie. Piwnica, w której była więziona, przyciąga dziś turystów. Czy ktoś słyszał jej głos?
 

Giżycko — szepty z cmentarza

Cmentarz ewangelicki w Giżycku to miejsce pełne historii i atmosfery. Założony w XIX wieku przez niemieckich osadników, jest świadkiem wielu losów ludzkich i zmian politycznych. Według niektórych jest też miejscem niepokojących zjawisk paranormalnych. Podobno na cmentarzu słychać dziwne odgłosy, takie jak szepty, kroki czy bicie serca. Niektórzy mówią też, że widzieli tam duchy zmarłych lub białe postacie.

Mazury to nie tylko jeziora i lasy, ale również region pełen opowieści o duchach, przeklętych miejscach i zjawiskach, których nie sposób wyjaśnić. Jeśli jesteś odważny, może warto wybrać się na nocny spacer i sprawdzić, czy legendy mają w sobie ziarno prawdy?